zbliża się koniec roku szkolnego, to niewiarygodne, że piszę o tak oczywistych sprawach. mam sporo imprez po drodze. zaliczyłam wszystkie przedmioty, nawet próbna matura z polskiego się napisała na 68/70 pky! nie jestem z siebie zadowolona. dlaczego nie 70?
na przekór wszystkim mam zamiar wizytować instytucję edukacji w jej ostatnich dniach tego roku, czytaj: przyszły tydzień będzie jedynym tygodniem, w którym moja frekwencja wyniesie 100%.
/lukrecjowe sny/
Jeff Buckley na depresję.
When I passed you in the doorway
You took me with a glance
Should have to